Towarzystwo Przyjaciół Opatówka liczy sobie prawie 20 lat, w ciągu których prowadzona była różnorodna działalność bardziej lub mniej aktywna. Od początku istnienia organizacji dużą popularnością cieszy się działalność turystyczno-krajoznawcza. Początkowo były to jednodniowe wycieczki, których niezapomnianym organizatorem był nie żyjący już Tadeusz Wojcieszak. Zwiedziliśmy wówczas wiele ciekawych miejsc w Wielkopolsce, ale także Wrocław, Warszawę, Niepokalanów, Nieborów i Żelazową Wolę. Pan Tadeusz, zawsze pełen energii i humoru, zaskakiwał nas różnymi drobnymi niespodziankami, szczególnie zaś dbał o najmłodszych uczestników wycieczek. To specjalnie dla nich zorganizował wyjazd do wrocławskiego ZOO i rejs po Odrze. Wycieczkom towarzyszyła kamera video także nieżyjącego już Romana Wardęckiego. Później w zimowe wieczory na spotkaniach oglądaliśmy filmy, do których swoje komentarze dołączał Romuald Rogoziński. Z czasem zaczęliśmy planować dłuższe wyjazdy, ale okazało się, że trudno zebrać na nie odpowiednio dużą grupę uczestników. I tak nasza działalność krajoznawcza została na pewien czas ograniczona.
Po kilku latach przywrócił ją Jan Kowalkiewicz, który właśnie zdobył licencję pilota wycieczek krajowych i zagranicznych. Na wycieczki organizowane przez siebie zaprosił także osoby spoza Towarzystwa. Okazało się to bardzo dobrym rozwiązaniem, gdyż zaczęły zgłaszać się chętne osoby, które zżyły się z naszą grupą i dzięki temu opłacało się zamawiać autokar i wyjeżdżać nawet na kilkudniowe wycieczki.
W latach 1997-2009 Jan Kowalkiewicz zorganizował 14 wyjazdów w różne strony Polski i za granicę. Były to głównie wycieczki kilkudniowe. W ich trakcie wędrowaliśmy po Tatrach, Beskidach, Bieszczadach, Sudetach oraz po górach słowackich i czeskich. Zwiedzaliśmy Małopolskę, Mazury i Wybrzeże. Oglądaliśmy najciekawsze zakątki naszego kraju, uczestniczyliśmy w regionalnych uroczystościach i zabawach. Zwiedzaliśmy też miejsca pamięci i zabytki sakralne, także te należące do innych wyznań. Dwukrotnie odwiedziliśmy Pragę, Wilno i Troki. Zwiedzaliśmy Lwów, Zółkiew, Wiedeń, Bratysławę, Berlin, Poczdam i Drezno. W czasie naszych wypraw spotykaliśmy ciekawych ludzi, pasjonatów i regionalistów, poznawaliśmy dzieje miejsc i rodów.
Każda wycieczka jest starannie przemyślana, by nie pominąć żadnego godnego zwiedzenia miejsca na trasie lub atrakcji turystycznej. Pomimo bogatego programu zwiedzania nie ma nerwowości ani pośpiechu. Są także chwile na odpoczynek, rozkoszowanie się pięknem krajobrazu czy smakiem regionalnych potraw i napojów. W czasie każdej wycieczki jest uroczysta kolacja, kończąca się śpiewem i tańcami. Uczestnicy wycieczek doceniają to wszystko i stosują się do uzgodnionych zasad. Dlatego na naszych wycieczkach panuje pogodna i serdeczna atmosfera. Dla wielu uczestników oprócz poznawania nowych miejsc jest to także sposób na czynny odpoczynek. W czasie każdego wyjazdu planowany jest już następny. Co roku zgłasza się więcej chętnych i tworzą się coraz dłuższe listy rezerwowe.
Nasze wycieczki, choć obejmują bogaty program zwiedzania, przyzwoite warunki noclegowe i dobre wyżywienie nie są drogie, ponieważ ich organizator pracuje społecznie. Jan Kowalkiewicz jest też pilotem innych wycieczek, i w czasie wielu lat pracy doskonale poznał atrakcje turystyczne na trasach oraz odpowiednie miejsca zakwaterowania i posiłków.
Jan Kowalkiewicz należy do najbardziej oddanych członków Towarzystwa Przyjaciół Opatówka. Był jednym z założycieli tej organizacji i od początku pracował w redakcji czasopisma „Opatowianin”, oczywiście społecznie, tak jak wszyscy. Opatowianin od pokoleń prawie całe życie związał z Opatówkiem i zna tu każdy najmniejszy nawet zakątek. Swoją wiedzą i wspomnieniami dzielił się z czytelnikami „Opatowianina” w cyklu artykułów Spacerkiem po… Organizował też wycieczki rowerowe w okolice Opatówka, do których własnoręcznie sporządzał mapki. Jest autorem i realizatorem różnych przedsięwzięć Towarzystwa. Jego wielką pasją jest turystyka i w tej dziedzinie od wielu lat ma wielkie zasługi.