"Świnka" -
herb gen. Zajączka
Józef Zajączek (1752-1826), generał dywizji, namiestnik Królestwa Polskiego 1815-1826. W wojsku od 16. roku życia, służył w armii polskiej, francuskiej i rosyjskiej. Poseł na Sejm Czteroletni (1788-1792), jeden z sekretarzy Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej 1791. Członek ugrupowania polskich jakobinów, których głównym celem było zastąpienie rządów królewskich rządami republikańskimi. Walkę o wyzwolenie narodowe łączyli z zasadniczymi przemianami społecznymi, które miały polegać na równouprawnieniu mieszczan, zniesieniu poddaństwa chłopów i likwidacji pańszczyzny. Stawiali postulat dopuszczenia chłopów do stanowisk państwowych i Rady Najwyższej.
W wojnie polsko-rosyjskiej 1792 dowódca dywizji, odznaczył się w bitwie pod Zieleńcami (18 czerwca). W powstaniu kościuszkowskim w roku 1794 był dowódcą dywizji, dowodził lewym skrzydłem polskiego ugrupowania w bitwie pod Racławicami (4 kwietnia). Wysłany w Lubelskie w celu utrzymania obrony na linii Bugu, poniósł porażkę w bitwie z wojskami rosyjskimi pod Chełmem (8 czerwca). Po klęsce pod Maciejowicami (10 października) faktyczny dowódca wojsk powstańczych, mimo pozostawania na stanowisku Naczelnika T. Wawrzeckiego. W bitwie warszawskiej (październik-listopad) dowódca obrony Pragi.
"Cukiernia" - budynek w Opatówku
z czasów gen. Zajączka
Od 1795 roku przebywał we Francji, gdzie wstąpił do armii francuskiej i walczył m.in. w Egipcie. W 1806 na rozkaz Napoleona I formował 1 Legię Północną i 2 Legię Kaliską. Kaliskie pułki piechoty nosiły numery 5, 6, 7, 8. Na jazdę składał się 3 pułk ułanów i 4 pułk strzelców konnych. W 1807 dowodził Legią Kaliską w kampanii pruskiej.
W 1807 r. z donacji Napoleona Bonapartego otrzymał , w uznaniu zasług żołnierskich dobra ziemskie - klucz opatówecki a także Zawodzie, Rypinek i Stare Miasto.
Uczestnik wyprawy na Moskwę 1812, utracił nogę pod Smoleńskiem, gdzie dostał się do niewoli rosyjskiej.
Godło
Księstwa Warszawskiego
W 1815 został przez cara Aleksandra mianowany namiestnikiem Królestwa Polskiego i pozostawał na tym stanowisku do roku 1826. Niegdyś adiutant hetmana Franciszka Ksawerego Branickiego, poseł na Sejm czteroletni, jeden z sekretarzy Zgromadzenia Przyjaciół Ustawy Rządowej, dowódca dywizji w czasie wojny polsko-rosyjskiej 1792 r., bohater spod Zieleniec, polski jakobin, uczestnik legionów Dąbrowskiego, napoleoński generał - przeszedł w końcu na pozycję skrajnego serwilizmu wobec Aleksandra I króla polskiego i cesarza rosyjskiego, który w 1818 r. obdarzył go tytułem książęcym.
Jako książę namiestnik Królestwa Polskiego, generał Józef Zajączek hojną ręką przeznaczył znaczne kwoty na upiększenie Kalisza. Jeden z punktów wydanego w tej sprawie 23 kwietnia 1821 r. postanowienia mówił, że "po obu stronach rzeki, od mostu przy fabryce Repphana do Piskorzewskiej, mają być zrobione przyzwoite groble i w ten sposób przedłużona promenada publiczna z drzewami i barierami od rzeki".
Orzeł "Czwartaków"
- 4 Pułku
W roku 1824 gen. Józef Zajączek zawarł kontrakt z mieszkańcami Opatówka. Mieszkańcy zrzekli się prawa propinacji w zamian za obietnicę ożywienia gospodarczego miasta oraz rezygnacji dworu ze świadczeń mieszczańskich. W kontrakcie czytamy: "Jaśnie Oświecony Książę Zajączek bierze na siebie obowiązek, ile możności, miasto przyprowadzić do lepszego stanu przez osiedlenie w nim fabrykantów". Działania te spowodowały powstanie fabryki sukna Fiedlerów. Obecnie w dawnej fabryce mieści się Muzeum Historii Przemysłu.
Książę Generał Józef Zajączek zakończył życie w pałacu zwanym dziś Namiestnikowskim (obecnie siedzibie prezydenta RP) w 1826 r. i pochowany został w Opatówku pod Kaliszem. Serce spoczywa w kościele Bernardynów w Warszawie.
Był autorem Histoire de la révolution de Pologne en 1794... (1797, wydanie polskie Pamiętniki albo historia rewolucji polskiej, czyli powstanie roku 1794..., 1862).
Tablica trumienna gen. Zajączka
Duże zainteresowanie budziła jego żona Aleksandra z Pernetów Zajączkowa. Walczyła skutecznie z czasem - według współczesnych mając 65 lat wyglądała jak 20-letnia dziewczyna. Konserwowała zimnem swoje ciało:
-nigdy nie brała do ust gorących potraw,
-żywiła się jarzynami, mlekiem i owocami,
-sypiała w pokoju nieopalanym, i nie zapalała świec dla "zaszanowania" cery,
-pod łóżkiem stały naczynia chłodzące z lodem,
-miała wanny z piekielnie zimną wodą do rannej kąpieli,
-na noc obszywała się w sarnią skórkę,
-codziennie o świcie udawała się na półmilowy spacer pieszy.
Korespondencja oficerów Legionu 2 WP
z gen. Józefem Zajączkiem
Jaśnie Wielmożny Generale!
Niżej podpisani oficerowie, sztabsoficerowie i generałowie Legionu 2, powodowani uczuciem wdzięczności dla największego z Bohaterów, który im ukochaną przywrócił ojczyznę, a przekonani, że nie ma ofiary mogącej wyrównać wielkości dobrodziejstwa, chcą przynajmniej później potomności przesłać swoje uczucia sposobem, którego nie zataiłyby czasy.
Tym celem postanowili zgodnie wystawić pomnik marmurowy Wielkiemu Napoleonowi, Cesarzowi Francuzów na wzgórzu, które by przez swoją wyniosłość panując nad okolicami Kalisza wzbudziło poszanowanie i odpowiadało wielkości swojego przedmiotu.
Na wystawienie tego pomnika, który ma być złożony w dzień następującej rocznicy urodzin Najjaśniejszego Cesarza (15 VIII 1808), każdy przeznacza część swego rocznego żołdu podług przyłączonej listy.
Niżej podpisani, nie przestając w śladach wdzięczności na niemym zakreślonych głazie, chcą je uwiecznić w żyjących, aby ci użytkując z obywatelskich swych rodaków czynu błogosławili Imieniowi (!) Napoleona i z tym wiecznym długiem przekazywali następcom spuściznę swoją.
W tym, celu to, co ze składki od pomienionego przedmiotu zostanie, ma być użytym na kupienie czterech morgów pola wokoło wybranego na pomnik miejsca na ogród i dwa przystojne domki dla dwóch żołnierzy z Legionu 2, których starość albo chlubne kalectwo pozbawią możności służenia krajowi.
Napisy na obelisku lub piramidzie będą najprostsze, ile że dowcip nic już dodać nie może do wielkości Największego z ludzi. Wewnątrz ziemi złożone będą medaliony z twarzą Najjaśniejszego Cesarza, wyrażające znaczniejsze epoki Jego Panowania, organizację, które nadal Legionom Polskim we Włoszech i na ich własnej ziemi, i dzieje wszystkie życia, i czynów jego, jakie w tych czasach już wyszły z druku: Traktat Tylżycki i Kodeks Napoleona w języku francuskim i polskim, tudzież lista imienna osób składających Legion 2.
Przekonani w czystości naszego zamiaru śmiemy przedstawić go JW Generałowi, upraszając, ażebyś raczył zezwolić i przychylić się do jego uskutecznienia.
Plan rzeczowego dzieła i dozór nad jego wykonaniem powierzamy administracji złożonej z JW Generała, Majora Legionu Skórzewskiego, W. Pułkownika, Szefa Sztabu Kosseckiego, W. Podpułkownika od artylerii Gurskiego i W. Podinspektora Rewirów Wyszkowskiego.
(podpisy generałów, oficerów i subalternów Legionu 2)
Odpowiedź Józefa Zajączka
Czytałem z najwyższym ukontentowaniem przesłany mi na adres od JPP oficerów, sztaboficerów i genarałów Legionu 2 w celu wystawienia marmurowego pomnika Wielkiemu Napoleonowi.
Potwierdzam ten zamiar w całej jego osnowie i biorę na siebie obowiązek wspierać go wszelkimi sposoby.
W skutku jego dopełnienia nie tylko dam chętnie część mojej gaży wypadającej ze stopnia, lecz gdy jeszcze miejsca na postawienie tego pomnika szczęśliwym zdarzeniem wybrane zostało na gruncie dziedzictwa mojego, które mam z łaski Najjaśniejszego Cesarza, odstępuje jak najchętniej i na zawsze cztery morgi pola przeznaczone wokoło rzeczonego pomnika na użytek dwóch inwalidów Legionu, któremu mam honor dowodzić.
Prócz tego wkładam na mnie obowiązek, który zahipotekowany ma być na dobrach moich dziedzicznych Opatówek zwanych i przez moich następców dopełniony, żywienia i opalenia dwóch inwalidów wiecznymi czasy.
Zajączek
Powyższa korespondencja została przedrukowana w "Gazecie Poznańskiej" nr 66 z 1808 r. Podaje ją Stanisław Kaszyński w pracy pt. "Teatralia Kaliskie" wydanej przez Wydawnictwo Łódzkie w 1972 roku.
Niestety pomimo dobrych chęci oficerów Legionu 2 Wojska Polskiego i deklaracji ze strony gen. Zajączka pomnik Napoleona na wzgórzu w okolicy Kalisza (prawdopodobnie w Winiarach) nie został wzniesiony. Brak także informacji o zbudowaniu domów dla inwalidów wojennych. Prawdopodobnie skończyło się tylko na dobrych chęciach i deklaracjach.
J.M.
"Opatowianin" - październik 1996 r.