Tak, stało siei Opatówek doczekał się ścieżki rowerowej. Takiej z prawdziwego zdarzenia. Na tę chwilę czekałem długo i myślę, że również wielu innych sympatyków jazdy na rowerze w naszej gminie.
Nie wiem, na ile pomogły tutaj moje apele na łamach "Opatowianina" o jej wybudowanie, lecz największe słowa uznania i podziękowania należą się jej fundatorowi - Panu Sroczyńskiemu właścicielowi firmy "Hellena".
Jesteśmy podobno jedną z pierwszych, a moim zdaniem pierwszą gminą w powiecie kaliskim, która doczekała się takiej ścieżki. Dzięki niej Opatówek stał się bardziej znany (wspomniano o jej otwarciu w radiu i telewizji), a nade wszystko bezpieczniejszy dla wszystkich rowerzystów.
Ta krótka, licząca może kilometr trasa to jakby symbol rodzącej się w Opatówku "mody na zdrowie". Tak, właśnie ta ścieżka zmienia w sposób istotny całe dotychczasowe podejście do spraw związanych z estetyką i funkcjonalnością Opatówka. Nie jest to żadne bezmyślne zalewanie paskudnym asfaltem chodników, na których rosną czasami piękne drzewa (czym mają oddychać?), lecz estetyczne wkomponowanie wśród zieleni "puzzli" z dwukolorowej kostki brukowej.
Przejechałem tę trasę już kilkakrotnie i muszę przyznać, że w niczym nie odbiega ona od najlepszych ścieżek, jakimi podążałem po Austrii czy krajach skandynawskich. Jedzie się po prostu super!
Trasa ta może stać się w przyszłości wspaniałą wizytówką Opatówka, jako gminy ekologicznej (mamy własną, nowoczesną oczyszczalnię ścieków) oraz gminy promującej zdrowy tryb życia, jakiej niewątpliwie dostarcza turystyka rowerowa. Myślę, że nadarza się tu również wspaniała okazja do zareklamowania i promocji doskonałych skądinąd napojów i soków firmy "Hellena".
To połączenie ekologii, aktywnego wypoczynku i zdrowych soków może okazać się bardzo korzystne dla rozwoju, popularyzacji gminy Opatówek, gminy zdrowej i przyjaznej człowiekowi. To wielka szansa, aby pokazać nasze piękne okolice, nadające się doskonale do rowerowego wędrowania. Proszę zwrócić uwagę, iż coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać uroki i dobrodziejstwa płynące z jazdy na rowerze. Wystarczy tylko przyjrzeć się jak wielu sympatyków dwóch kółek wyrusza całymi rodzinami poza miasto w ciepłe, słoneczne weekendy...
Jeszcze raz dziękuję serdecznie Panu Sroczyńskiemu w imieniu własnym, zespołu redakcyjnego "Opatowianina" oraz wszystkich miłośników rowerów za ufundowanie tej, jakże potrzebnej, estetycznej, a nade wszystko bezpiecznej ścieżki rowerowej w Opatówku.
"Opatowianin", czerwiec 1999