Stefan January Giller


Wezwanie


Nie budzę ze snu cię – ani do gwiazd łańcucha,
Ani do wielkich walk, w ciągłym nad siły trudzie…
Niewiastka-ś cicha ty! Gołąbka z krwi i z ducha,
Śmiertelnik zwykły ja, jak inni bracia-ludzie.

Głos, co cię waży zwać: najdroższą! Po imieniu,
Pobudką serca jest: do życia! Ciebie woła.
Mirtowy wieniec włóż, koronę dziewic czoła,
Podaj mi rękę swa i wesprzej na ramieniu!

Pójdziemy razem tak, cicho, tym ziemskim krajem,
W Błogiem weselu dusz, co o złych snach nie wiedzą,
Kochając cały świat i ukochani wzajem.

W szczęsnych pielgrzymów łzach, co święte miasto śledzą…
Ludzkość, jak Boży łan, do stóp się ściele rajem…
Tak przejdziem padół ten, jak pól szczęśliwych miedzą.



Data utworzenia: przed 2009-01-01
Data aktualizacji: 2009-01-01

Najpopularniejsze

Brak osbługi Flash lub Javascript w Twojej przeglądarce.

Przeglądaj TAGI

Mapa strony