Poetę, co pił jak bela
Nie zaprzestając kielich wznosić,
Ostrzegał głos przyjaciela:
„Zaprzestań – bo masz już dosyć”
„O głowa twoja same brednie stwarza”
Odrzekł poeta i za kielich chwyta
„Wypić za wiele zbyt często się zdarza
Lecz nigdy napić do syta”.