Najczcigodniejszy z cnych mistrzów grona!
Gdy twej łysiny blask się ukaże:
Radosnym ogniem płoną nam twarze,
Każde się serce wyrywa z łona,
Jako gdy nagle po nocnej burzy
Słońce ognistą wtacza się kulą...
Lecz gdy łysina twa się zachmurzy:
Wnet – między uszy główki się tulą...
Śmiałe postacie wielce się pocą,
Rade by w ziemię z wstydu boleści...
Bo wielka miłość jest twoją mocą...
Bo prawa wiedze twa warga wieści,
Bo czyste blaski sieje – jak trzeba,
Boś ty jest słońcem naszego nieba!