Pamięci Maryni Czapskiej
Śnieg spadł,
Nasza zima,
Polska zima.
- Ano, panienka zjeździła cały świat,
A tam co, śniegu nima? -
Tak, byłam w New Yorku,
Tam - it snows.
- Snowa? -
I w Paryżu też,
Tam - il neige.
- Nieży? -
Ale nigdzie, pani Cieślakowa,
Śnieg nie był taki czysty i świeży
Jak ten śnieg.
A na śniegu czyichś stóp ślad -
Jak nikły ścieg.