Tu widzisz, jak się złocą już klony w Łazienkach
I jak wrzesień nad nimi pajęczyny mota,
I nie wiesz, moja miła, czym jest nasza męka,
Czym melancholia wspomnień i wieczna tęsknota.
Ale Tobie jest znana gorycz poniżenia,
Bezsilność nienawiści i groza niewoli –
Czyjeż będą ciemniejsze, straszliwsze wspomnienia,
Kiedy Bóg nam w Ojczyźnie spotkać się pozwoli.
My kroczymy wszystkimi drogami tej wojny,
Co chce zwalczyć Szatana i zbawić Człowieka –
Wszystkie wiodą do Kraju, o tośmy spokojni,
I dla Kraju walczymy, chociaż tak daleko.
Wasza walka jest trudna, głucha i tajemna,
A dla nas sławą znaczy się każda godzina,
A jednak, miła moja, walczysz razem ze mną,
Ty buntem, a ja bronią – o wolność, o Polskę.
Śr. Wschód, we wrześniu 1942 r.