Czasem widzę na ulicy przyjaciół
I dziwię się, że są tacy starzy,
Coraz więcej mają siwych włosów,
Coraz więcej zmarszczek na twarzy.
A ja przecież jestem wciąż młoda,
Myśl pracuje, wstaję żwawo rano,
A wiek jest ten sam mniej więcej,
Oni zaś – myślą tak samo.