Zbierając materiały do pracy magisterskiej natrafiłam na dokumenty archiwalne świadczące o bogatej przeszłości Opatówka i okolic. Ciekawymi informacjami chciałabym podzielić się z czytelnikami "Opatowianina".
Klucz opatówecki w dobrach arcybiskupów gnieźnieńskich
Klucz opatówecki w dobrach Józefa Zajączka
Uporządkowanie wsi przez gen. Zajączka
Dobra opatóweckie Józefa Radoszewskiego
Dochody i wydatki w dobrach opatóweckich za Radoszewskich
Zabudowa miejska Opatówka w XIX w.
Ludność Opatówka w XIX w.
Parafia Opatówek w połowie XIX w.
Klucz opatówecki w dobrach arcybiskupów gnieźnieńskich
Opatówek to wczesnośredniowieczna osada. Nazwa jej świadczyła, iż była związana z jakimś klasztorem, zapewne cystersów lub benedyktynów, którzy prawdopodobnie byli jej właścicielami. Później Opatówek przeszedł w posiadanie arcybiskupów gnieźnieńskich. Miejscowość ta pojawiła się w źródłach pisanych w 1259 r. Wtedy to pod Opatówkiem odbyła się bitwa między księciem kaliskim Bolesławem Pobożnym a księciem kujawskim Kazimierzem, wspomniana przez J. Długosza. W roku 1331 Opatówek został zniszczony przez Krzyżaków.
W połowie XIV w. Opatówek był ośrodkiem klucza dóbr arcybiskupów w tej okolicy. Wtedy zainteresował się nim abp Jarosław Bogoria ze Skotnik. Z jego inicjatywy ok. 1360 r. wybudowano w południowo-wschodniej części Opatówka, na naturalnym wzniesieniu o wysokości 3 m zamek arcybiskupi. W skrzydle zachodnim znajdował się dom zamkowy a w skrzydle wschodnim wieża. Mury o grubości 1 m 10 cm zbudowano z kamieni łączonych zaprawą wapienną. Ściany przyziemia wylicowne były cegłą palcówką. Według inwentarza z 1548 r. na parterze w domu zamkowym znajdowała się duża izba, spichlerz, izba sypialna z ubikacją. Na pierwszym piętrze był skarbiec, duży przedsionek oraz drugi spichlerz. Drugie piętro mieściło dużą sypialnię z przylegającą do niej małą izbą oraz niewielką kapliczką z ołtarzem. Dach pokryty był gontem. U podnóża wzgórza były wzniesione 3 budynki gospodarcze, podpiwniczone. Wjazd do obiektu znajdował się w skrzydle wschodnim. Uzbrojenie zamku składało się w tym czasie z 4 hakownic i 9 włóczni. Zamek był otoczony fosą, przez którą przerzucono most zwodzony. Przy nim wybudowano wieżę, trójkondygnacyjną, pokrytą dachówką. Pośrodku mostu było pomieszczenie dla straży. Potwierdzają to opisy z lat 1652, 1685, 1789.
Abp Jarosław Bogoria wyjednał u króla Kazimierza Wielkiego prawa miejskie dla Opatówka. Wkrótce potem postawiono nową świątynię, która według przekazu zawartego w "Liber benficiorum" Jana Łaskiego stanęła na miejscu dawniejszej. Nowy kościół pod wezwaniem św. Doroty był jednonawowy, murowany w stylu gotyckim. Prawdopodobnie był konsekrowany przez fundatora apb. Jarosława Bogorię, który z powodu ślepoty zrezygnował z urzędu w 1374 roku zachowując sobie oprócz dóbr na Pomorzu także Opatówek. Po śmierci apb. Bogorii w 1376 roku arcybiskup Suchywilk oddał zarząd nad zamkiem swoim bratankom Piotrowi i Mikołajowi, którzy po śmierci stryja nie chcieli dobrowolnie zwrócić go kapitule gnieźnieńskiej. Kolejny arcybiskup Wincenty Kot z Dębna w 1440 roku przeniósł Opatówek z prawa miejskiego polskiego na prawo średzkie.
Miasto leżało przy szlaku handlowym z Wielkopolski do Małopolski. Zabudowania były rozlokowane dookoła wydłużonego rynku, wzdłuż drogi przechodzącej przez plac Opatówka. Była to mała mieścina, o czym świadczy to, że w 1458 r. na wyprawę krzyżacką wystawiła zaledwie dwóch pieszych. Według rejestru poborowego powiatu kaliskiego z 1579 r. suma poboru z Opatówka wyniosła 2 zł. 18 gr., którą płaciło 2 rzemieślników i 8 osadników. Dobrami opatóweckimi zarządzał w tym czasie podstarości Mikołaj Miłaszewski.
W latach 1585-1589 z fundacji mieszczanina Piotra Sulisławskiego powstał szpital dla ubogich.
Na początku XVII w. znajdowała się w Opatówku szkoła parafialna, której uczniowie śpiewali modlitwy przed niedzielną sumą. W tym czasie z ofiar wiernych wybudowano po prawej stronie kościoła okazałą kaplicę św. Anny, przy niej w 1633 r. erygowano bractwo św. Anny. Z realizacji powizytacyjnych z lat 1719, 1729 wynika, iż w kościele były 4 ołtarze.
Ołtarz główny poświęcony był M.B. Wniebowziętej. Po lewej stronie znajdował się ołtarz Świętego Krzyża a po prawej Ołtarz Matki Bożej oraz obraz św. Doroty. Przy kościele istniała murowana zakrystia, złączona ze świątynią. Sklepienie nawy głównej było drewniane, a w prezbiterium murowane.
Szczególne zasługi dla świątyni położył w połowie XVIII w. Proboszcz parafii, kustosz kapituły kaliskiej ks. Andrzej Piętkiewicz, którego staraniem przeprowadzono remont świątyni. W drewnianym ołtarzu głównym nad obrazem Wniebowzięcia Matki Bożej został umieszczony obraz ukoronowania Maryi przez Trójcę Świętą. Ołtarze boczne zostały odnowione. Ks. Piętkiewicz wybudował nową dzwonnicę, w której zawieszono 2 dzwony, oraz kostnicę na cmentarzu przykościelnym.
W 1751 r. wybudowano nowy dom dla proboszcza. Parafia była bogato uposażona, otrzymywała liczne zapisy własności ziemskich oraz dziesięcin. W niedziele i święta przed główną mszą odmawiano różaniec i śpiewano jutrznię. W święta Matki Bożej odmawiano oficjum o Najświętszej Maryi Pannie, no co był przeznaczony pewien fundusz z ofiar parafian. Ponadto odmawiano akty wiary, nadziei i miłości oraz katechizm. W święta głoszono kazania. Na Anioł Pański dzwoniono trzykrotnie.
Miasto Opatówek i okoliczne wsie zaliczone do dóbr Opatówka były własnością arcybiskupów gnieźnieńskich, wchodziły w skład tzw. klucza opatóweckiego. Występowały na tym terenie duże przestrzenie leśne. Lasy były głównie sosnowe, w pewnej części w pobliżu Cieni - dębowe i bukowe. XVIII wieku lasy w pobliżu wsi zostały przerzedzone, a w niektórych miejscach całkowicie wyrąbane, co było związane z potrzebami małych cegielni, a także z powodu pożaru Opatówka i jego późniejszej odbudowy. Największy kompleks lasów stanowiła w tej okolicy Puszcza Godzieska oraz lasy brzezińskie.
Od XVI do XVIII w. na terenach leśnych rozwijało się małe osadnictwo. W końcu XVI w. powstają wsie Czempisz i Porwity. Chłopi wsi Czempisz sami przygotowali grunty pod uprawę. W 1617 r. wieś ta liczyła 8 ról i rozrastała się tak, iż w 1685 roku było w niej 26 gospodarstw, a w 1785 - 34 gospodarstwa. Wieś Porwity powstała na terenach łatwiejszych do wykarczowania. Znacznie później powstała osada Brzeziny, o której pierwsza wzmianka pochodzi z 1685 roku. Brzeziny powiększały się poprzez zagospodarowanie nowych terenów. Osadnictwo odejmowało stopniowo coraz większą liczbę tzw. pustkowi.
Opatówek był w tym czasie miastem o charakterze rolniczym i liczył w 1685 r. 33 domy. W 1785 wzrosła liczba domów do 53. Zastanawiano się nad sprowadzeniem do Opatówka rzemieślników i ustanowieniem jarmarków. Jednak jeszcze w roku 1789 w mieście nie było żadnego kupca stałego, a tylko 2 rzemieślników na 43 gospodarzy.
W XVIII w. w skład klucza opatóweckiego wchodziły wsie: Borów, Brzeziny, Michałów, Czempisz, Cienia, Porwity, Godziesze Wielkie i Małe, Warszew, Trzęsów, Szulec, Wolica, Zduny, Jamnice, Dzięcioły oraz miasteczko Opatówek. Chłopi z tych wsi prowadzili ożywione kontakty handlowe. W Opatówku skupowano konie na handel, chociaż swoich kontaktów handlowych gospodarze nie koncentrowali w mieście.
Rozwój gospodarczy terenu i powiązania rynkowe doprowadziły stopniowo do oczynszowania niektórych wsi przy istnieniu jednak znacznych pozostałości systemu pańszczyźnianego. W latach 70 XVIII w. całkowicie na czynsz zostały przeniesione wsie Godziesze Wielkie, Godziesze Małe, Michałów i Trzęsów.
W 1794 r. większość wsi jest już typu czynszowego, a tylko we wsiach Borów, Trojanów, Szulec, Zduny, Warszew, Cienia i Porwity chłopi odrabiali połowę pańszczyzny a połowę opłacali. W Opatówku, gdzie został zachowany folwark zachowano również pewne robocizny do odpracowywania przez chłopów. Mniejsze folwarki opierały swoją gospodarkę o pańszczyznę, dlatego też w dawno oczynszowanej wsi Brzeziny, w związku z nadaniem jej gubernatorowi arcybiskupa Majerowi, wprowadzona została pańszczyzna.
Na opłatę czynszów chłopi uzyskiwali pieniądze głównie ze sprzedaży zboża. Gospodarstwa chłopskie liczyły w owym czasie przeciętnie od pół do ćwierć włóki (1 włóka wyniosła około 30 morgów - ok. 15 ha). Chałupnicy mieli po 1/8 włóki a często i mniej. We wsi Trojanów, gdzie pozostawiono połowę pańszczyzny, od pół włóki odrabiano 156 dni sprzężajnych rocznie, czyli prawie 3 dni sprzężajne w tygodniu. We wsi Warszew od źrebia (10 morgów) obowiązywał 1 dzień sprzężajny lub dwa piesze w tygodniu. Wzrastały też powinności drogowe i pańszczyzny dodatkowe. Dotkliwe były dla chłopów wywózki drzewa, którym handlował dwór, jak też szarwarki. W 1792 r. chłopi wsi Cienia w połowie oczynszowanej, prosili bezskutecznie o zmniejszenie szarwarków, które w ciągu 6 lat zwiększono z 12 do 22 dni w miesiącu. Zdarzało się, że wymuszano od chłopów opłat za robocizny i samych robocizn. Przy opłacie czynszu wymuszano od chłopów tzw. kontraktowe, opłatę przewyższającą nieraz 20% sumy czynszu. Chłopi wsi Cienia dopraszali się często o zniesienie kontraktowego. W dobrach prymasowskich czynsze były bardzo wysokie a skargi chłopów dość częste. Sytuacja nie zmieniła się, gdy klucz przeszedł w 1787 r. w administrację własną prymasa i rządził nim, jak zwykle w takich przypadkach, gubernator prymasowski.
W tym czasie taryfa dymów i ludności województwa kaliskiego wykazała w Opatówku dymów i chat mieszczańskich 54, plebańskich 8. Ogółem mieszkało 319 osób w tym: 146 mężczyzn i 179 kobiet.
W 1793 r. po przejściu Wielkopolski pod zabór pruski dobra opatóweckie zostały odebrane arcybiskupom gnieźnieńskim na rzecz skarbu państwa.
Klucz opatówecki w dobrach Józefa Zajączka
Józef Zajączek to znana postać historyczna. Był generałem wojsk Napoleona Bonapartego, uczestnikiem kampanii napoleońskiej, namiestnikiem Królestwa Polskiego. Urodził się 1 listopada 1752 roku w Kamieńcu Podolskim, jako pierworodny syn Marianny i Antoniego Zajączków. Rodzice jego nie byli wprawdzie zamożni, ale swoje szlachectwo potwierdzali herbem świnka. Ród Zajączków wywodził się ze wsi Wrząca położonej około 23 km od Sieradza.
Napoleon Bonaparte wydał 4 czerwca 1807 roku dekret, w którym polecił Komisji Rządzącej, aby oddała do jego dyspozycji dobra królewskie wartości 20 mln. franków. Dobra te, jak głosił dekret, miały być rozdawane w nagrodę najbardziej zasłużonym członkom armii polskiej.
Na mocy tego dekretu Józef Zajączek, za zasługi w kampanii napoleońskiej, otrzymał od Bonapartego donację z dóbr. Dekret donacyjny dla Zajączka został podpisany 30 czerwca 1807 r. Generał miał otrzymać dobra wartości pół miliona franków, przynoszące 50 tyś. franków rocznego dochodu. Darowizna ta nie była obarczona żadnymi zastrzeżeniami, ani warunkami. Właściciel miał mieć pełną i nieskrępowaną własność dóbr. Komisji Rządzącej polecono niezwłocznie te dobra wyznaczyć i wprowadzić donatariusza w ich posiadanie. Początkowo Komisja ta nie spieszyła się z rozdzieleniem donacji. Dopiero 21 sierpnia postanowiła przeznaczyć Zajączkowi dobra należące do "amtu" kaliskiego mianowicie dobra Opatówek. Przekazanie donacji nastąpiło dopiero późną jesienią 1807 roku. W tym celu przyjechał do Opatówka pełnomocnik, delegowany Józef Szaniawski. W celu przekazania dóbr zarządził on na 30 listopada zebranie wszystkich sołtysów, dzierżawców, poddzierżawców i wieczystych dzierżawców. Na tymże zebraniu J. Szaniawski oświadczył, że "od dnia dzisiejszego generał Zajączek jest prawnym dziedzicem tychże dóbr ekonomi kaliskiej i od tego momentu intratę dzierżawionych dóbr jemu składać będą". Następnego dnia odbyło się zebranie sołtysów oraz ławników, którzy w obecności pełnomocnika, oświadczyli, iż uważają księcia Zajączka za swego Pana, będą mu wierni, posłużni, a w potrzebie będą do niego się zwracać. Zapewnieniem tego było podanie sobie nawzajem ręki i złożenie podpisu pod dokumentem.
W chwili objęcia majętności, donacja dla Zajączka składała się z 60 nomenklatur. Generał wysuwał często dodatkowe pretensje pod adresem władz Księstwa, co do tych dóbr. Już w październiku 1807 roku zażądał, aby do jego majątku dodano lasy rewiru godzieszowskiego. Rada Stanu przychyliła się do prośby Zajączka. 15 października Rada Ministrów wydała rezolucję, określającą zasady na jakich miały być wyznaczone dobra dla Zajączka. Dokument ten przyznawał generałowi dochód ze wszystkich czynszów z wyjątkiem opłaty łojowego i czynszów z placów starościńskich w Kaliszu, zawierał też postanowienie o oddaniu Zajączkowi lasów godzieszewskich. Wyłączony z donacji miał być młyn w Kaliszu. Regulacja powtarzała przyjętą uprzednio zasadę, że dochód z dóbr miał wynosić 50 tyś. franków po opłaceniu podatków. Gdyby ten czysty zysk okazał się w rzeczywistości mniejszy, wtedy ze skarbu królestwa miano dokonać dopłaty. W przeciwnym wypadku nadwyżkę dochodu gen. Zajączek był zobowiązany zwrócić. Z zaręczenia tego została wyłączona pańszczyzna, z następującym uzasadnieniem: "pańszczyzna pozostać ma przy donatariuszu, jako należąca do czystego dochodu z dóbr generałowi przeznaczonych i dość tanio rachowana". Chociaż rezolucja była sformułowana całkowicie w myśl interesów Zajączka, to nie przyniosła ostatecznego załatwienia spraw jego donacji. Generał przez kilka lat jeszcze wysuwał pretensje, wniósł skargi do Napoleona i Fryderyka Augusta.
Fryderyk August dekretem z dnia 16 października 1811 roku nakazywał pozostawić jako własność skarbu wsie położone w borach godzieszewskich, polecił prefekturze Kaliskiej wyznaczyć stosowne odszkodowania dla generała. Rada Prefekturalna Kaliska chciała przeznaczyć na odszkodowanie młyn w Kaliszu, podatek opłacany przez rzeźników w tym mieście oraz czynsz opłacany przez mieszczan kaliskich. Taką propozycję generał Zajączek uważał za niekorzystną dla siebie, ponieważ młyn wymagał ciągłych napraw, a podatki i czynsze były trudno ściągalne.
Generał Zajączek często zgłaszał pretensje pod adresem władz państwowych, co do swych dóbr. W odpowiedzi na dekret Fryderyka Augusta z 1811 r. pozostawiający wsie położone w lasach godzieszewskich jako własność skarbu państwowego, powołując się na zasługi swoje wobec kraju, zwrócił się z otrzymaniem odszkodowania w ziemi lub ewentualnie gotówce. Korzystając ze sposobności Zajączek zgłosił też kilka dodatkowych roszczeń dotyczących jego donacji. Fryderyk August dekretem z 17 grudnia 1811 r. przekazał sprawę do ministrów spraw wewnętrznych oraz przychodów i skarbu z poleceniem załatwienia jej po myśli generała. Zawarty wówczas między Zajączkiem a ministrem skarbu Matuszewiczem układ nie załatwił jednak sprawy ostatecznie, gdyż w 1815 r. generał wystąpił do Rządu Tymczasowego Królestwa Polskiego w sprawie lasów godzieszewskich. Jednocześnie żądał, aby zezwolono mu zainstabulowanie w hipotece nadanych mu dóbr, gdyż sprzedał kilka wiosek i nabywcy naglili go o dokonanie wpisów hipotecznych. Prosił też o wymianę niektórych "pertynencjów dla kompletowania intraty przydanych na inne grunta, dochód czysty i pewny zapewnić mogące". Pretensje Zajączka były popierane przez Wielkiego Księcia Konstantego. Rząd Tymczasowy przychylił się we wszystkim do życzeń właściciela Opatówka. Wydział sprawiedliwości wydał opinię, w której czytamy: "Rząd nie ma powodu obawiać się żadnego uszczerbku praw swoich, gdy wyda generałowi akt potrzebny do regulacji hipoteki dóbr, której w swej rozciągłości i prawach nie zmniejszają, lecz nawet powiększone być mogą".
Ministerium skarbu opowiedziało się za zwolnieniem Zajączka od kosztów opłat stemplowych związanych z instabulacją, wynoszących 3.244 zł. Na podstawie tych opinii Rząd zezwolił na dokonanie bezpłatnego wpisu do hipoteki oraz zgodził się na oddanie generałowi części lasów godzieszewskich, pod warunkiem, że podział lasów dokonany zostanie w taki sposób, aby miasto Kalisz i folwarki ekonomii kaliskiej pozostające własnością skarbu, miały nadal możliwość łatwego nabywania drewna z lasów państwowych. "Pertynencje" niewygodne dla Zajączka, to suma 11.737 zł. z czynszów emfitutycznych, które miały zostać zmienione na część lasów odpowiedniej wartości.
Donacja, którą otrzymał generał Józef Zajączek była własnością dzierżawioną, w czasie późniejszym potwierdzona przez księcia Warszawskiego Fryderyka Augusta reskryptem z dn. 18 listopada 1811 r. oraz przez cesarza i króla Aleksandra I z dn. 17/29 czerwca 1816 r.
W czasie objęcia przez Zajączka dóbr opatóweckich przynosiły one rocznie 81.081 zł. czystego zysku. Donacja jaką otrzymał generał składała się z 60 niżej wymienionych nomenklatur:
miasto Opatówek
- folwark Opatówek
- wójtostwo Opatówek
- młyn Opatówek
- etablissement Knietscha w Opatówku
- Trojanów
- Borów
- Trzęsów
- Warszew
- wójtostwo tejże nazwy
- Szulec
- Zduny
- Godziesze Wielkie
- Godziesze Małe
- Brzeziny
- wójtostwo tejże nazwy
- Jamnice
- Dzięcioły
- Spław
- Bierno
- Pietrzyków
- Winiary
- Nędzerzew
- sołectwo tejże nazwy
- Stare Miasto
- Ogrody po Kaliszem
- Borków
- Gażew
- Zborów
- Oraczew
- etablissement Tymana w Oraczewie
- Jelernia
- sołectwo Wyrów
- wójtostwo Wyrów
- młyn w Wyrowie
- sołectwo w Kaliszu
- młyn w Nędzerzewie
- Rajsków
- Rypinek
- wiatrak w Rypinku
- sołectwo w Dobrem
- Porwity
- Kurza
- Stawiszyn
- plac w Stawiszynie
- ogrody Knora na Tyńcu
- ogrody Bugaj na Tyńcu
- drobniejsze manufaktury na Tyńcu
- folwark Chmielnik
- grunty podwojewódzkie we wsi Pawłówek
- wiatrak pofranciszkański w Kaliszu
- wieś Woków
- wieś Żydów
- osada leśna w Rożennej
- osada leśna w Więcławach
- młyn wodny w Żydowie
- dochód z ekonomi klonowskiej
- wszystkie bory i lasy leżące w dobrach Borów, Pietrzyków, Winiary.
Wprawdzie kilka wsi generał od razu sprzedał, np. Chmielnik pod Kaliszem, ale założył także 4 nowe: Fajum, Aleksandrię, Racławice i Zajączki.
Uporządkowanie wsi przez gen. Zajączka
Generał Józef Zajączek będąc właścicielem dóbr opatóweckich przez 19 lat, starał się zapewnić stały byt i uposażenie włościan, ustalić stałe i niezmienne powinności. Temu miały służyć odpowiednie "urządzenia" poszczególnych wsi. Do wykonania tych zamiarów pełnomocnikiem wyznaczył Józefa Radoszewskiego, dając mu pełną władzę w swoim imieniu.
Jak wyglądały takie urządzenia wsi można prześledzić na przykładzie Godziesz Wielkich, należących do dóbr gen. Zajączka. Urządzenie przeprowadzono tam jeszcze za życia właściciela w 1825 r. Najpierw dokonano pomiaru odległości między wsiami: Godziesz Wielkich, Godziesz Małych, folwarkiem Zajączka i Aleksandrią, aby ustalić pomiędzy nimi granicę. Wydzielono również osadę zwaną Godzieszętami.
W Godzieszach Wielkich były następujące gospodarstwa:
a) gospodarstw kmiecich - jedno
b) gospodarstw trzech ćwierćrolnych - jedno
c) gospodarstw półrolniczych - 45
d) gospodarstw ćwierćrolnych - 17
Każde gospodarstwo miało następującą ilość nadanych gruntów.
a) gospodarstwo kmiecie - 61 morgów, 62 pręty (1 pręt = około 4m 32cm)
b) gospodarstwo trzech ćwierćrolne - 39 morgów, 97 prętów
c) gospodarstwo półrolnicze - 25 morgów, 15 prętów
d) gospodarstwo ćwierćrolne - 12 morgów, 262 pręty.
Do wspólnego użytku gen. Józef Zajączek wyznaczył pastwisko wielkości 714 morgów i 152 pręty.
Powinności tych gospodarstw wobec dworu przedstawiały się następująco:
a) co do kmiecia:
czynsz w pieniądzach 200 zł.; pańszczyzny miesięcznej czyli tłuki 12 dni bydłem i 12 dni ręcznie; zawieźć do Opatówka lub Winiar 2 sągi drewna twardego (1 sąg - jednostka długości, około 1m 73 cm).
b) co do trzech ćwierci rolnika:
czynsz w pieniądzu 150 zł.; pańszczyzny tłuki 9 dni bydłem i 9 dni ręcznie; posługi fabrycznej 6 dni bydłem i 6 dni ręcznie; przewieźć drewna półtorej sągi.
c) co do półrolników:
czynsz 100 zł.; pańszczyzny tłuki 6 dni bydłem i 6 dni ręcznie; posługi fabrycznej 4 dni bydłem i 4 dni ręcznie; przewieźć drewna 1 sąg.
d) co do ćwierćrolników
czynsz 40 zł.; pańszczyzny tłuki 12 ręcznie; posługi fabrycznej 6 dni ręcznie; przewieźć drewna pół sągi.
Obowiązek pańszczyzny miesięcznej nazywanej tłuką miał zastąpić miejsce dawniejszych szarwarków, odbywanych dla włościan przez dominium. Posługa fabryczna miał się odbywać zamiast wszelkich darmowszczyzn. Czynsz roczny rozłożony był na dwie raty, płacono je do kasy dziedzica na Nowy Rok i na Św. Marcina.
W dobrach Zajączka obowiązywały tylko opisywane wyżej powinności. Dwór, dziedzic, ani jego następcy pod żadnym pozorem nie mogli wprowadzać innych.
Przeprowadzając porządkowanie wsi gen. Zajączek zarezerwował sobie na własność wszystko to, co we wnętrzu ziemi znajdować się mogło: wszelki kruszec, węgiel, wapno, kamień ciosany, torf, gips, rudę. Gdyby dziedzic chciał gdziekolwiek wybudować kopalnię w celu wydobycia surowców lub kruszców, to właściciel obdarowany gruntami nie mógł temu przeszkodzić. W takim jednak przypadku dziedzic zobowiązał się nagrodzić właściciela.
Gospodarze musieli przestrzegać terminu uiszczania wszelkich danin i powinności. W razie nie wywiązywania się z nałożonych zobowiązań podlegali egzekucji dominialnej, która bez żadnego procesu mogła odebrać darowiznę i przekazać innej osobie lub też wystawić na licytację. Ze sprzedaży na licytacji najpierw płacono zaległą powinność, resztę oddawano uiszczającemu, który musiał gospodarstwo opuścić.
Rozporządzenia generała dotyczyły też spadku po zmarłych gospodarzach. Gospodarstwo mógł objąć tylko jeden z sukcesorów. Następcę swego wyznaczał ojciec jeszcze przed śmiercią. Zakazany był podział gruntów i zabudowań pomiędzy dzieci.
Każdemu włościaninowi wolno było sprzedać gospodarstwo pod warunkiem, że kupujący będzie uiszczał powinności w terminie. Pierwszeństwo kupna dziedzic zastrzegał sobie.
W urządzeniach policyjnych włościanie winni byli posłuszeństwo dziedzicowi. Do wykonywania rozporządzeń i rozkazów dominialnych wybierany był sołtys. Miał on sprawować swoją funkcję przez czas określony przez dziedzica. Gdyby sołtys okazał się nieposłuszny, nie wypełniał swoich obowiązków, dawał zły przykład, dziedzic mógł wtedy powołać nowego sołtysa. Powoływał też 6-ciu ławników, którzy mieli czuwać nie tylko nad wsią, ale i nad sołtysem, by ten nie działał na szkodę gospodarzy, aby podatki przeznaczał na potrzebne cele, dbał o wieś. Ławników wybierała cała wieś. Pierwszego roku wybrano sześciu, a w latach następnych co roku wychodziło dwóch, w miejsce których wybierano nowych w drodze wyborów. Wybory miały się odbywać w dzień św. Józefa, tj. 19 marca. Ławnicy i sołtys tworzyli radę wiejską. Do ich obowiązków miało też należeć załatwienie wszelkich sporów w gromadzie. Rada miejska miała być wzorem dla całej wsi.
Obdarowani włościanie mieli w ciągu 3 lat przebudować swe domy, pod linię wyznaczoną im na placach. Kominy należało wymurować. Stodoły i stajnie miano odgrodzić od mieszkań i budować pod linie wyznaczoną na innym gruncie. Dziedzic zapewniał, że bezpłatnie udzieli pomocy poprzez dostarczenie drewna. Jeżeli w ciągu trzech lat gospodarze nie wywiązaliby się z tego, nie mogliby liczyć na pomoc dziedzica.
Każdy gospodarz zobowiązany był zabudowania swoje ubezpieczyć i w Towarzystwie Ogniowym składki na ten cel opłacać.
W uporządkowaniu pozostałych wsi przeszkodziła Józefowi Zajączkowi śmierć. Spadkobiercą wszystkich dóbr na mocy testamentu z dnia 31 stycznie 1826 roku został Józef Radoszewski.
Dobra opatóweckie Józefa Radoszewskiego
Po śmierci księcia Józefa Zajączka w 1826 r. cały klucz opatówecki stał się własnością Józefa Radoszewskiego. W chwili objęcia dóbr przez Radoszewskiego składały się one z następujących majętności:
- miasta Opatówek
- etablissementu Knietscha w Opatówku
- Trojanowa
- Borowa
- Trzęsowa
- Warszewa
- Szulca
- Zdun
- Godziesz Wielkich
- Godziesz Małych
- Brzezin
- Placów Zalewskiego w Kaliszu
- Użytków na Tyńcu
- Wojkowa
- Jamnic
- Dzięciołów
- Wójtostwa w Brzezinach
- Rożenna
- Czempisza
- Winiar
- Nędzerzewa
- sołectwa w Nędzerzewie
- sołectwa w Kaliszu
- Porwit
- ogrodu na Tyńcu
- ogrodu Bugaja na Tyńcu
- sołectwa w Dobrcu
Wraz z otrzymaną majętnością, nowy właściciel przejął następujące ciężary wieczyste i służebności:
- 2104 złp. Rocznie, 36 sągów drzewa miękkiego mające być, kosztem proboszcza, ścięte w miejsce dziesięciny
- Prawo wieczystej dzierżawy młyna wodnego w Nędzerzewie, przekazano na mocy kontraktu z dnia 15 marca 1808 r. Janowi Christianowi Schultz
- Prawo wieczystej dzierżawy sołectwa w Dobrcu składającego się trzech zrębów roli, przez króla Stanisława Augusta z 1767 r. Janowi Wolnemu nadane
- 2171 złp. 21 gr. w dwóch ratach półrocznych dominium Opatówek było zobowiązane wpłacać za zastąpienie wszelkich podatków i danin publicznych, przez obywateli miasta uiszczonych do funduszów przechodnich do kasy tegoż miasta, za odstąpienie tejże domini wyłącznego prawa do propinacji piwa, wódki w mieście Opatówku.
Długi i obowiązki hipoteczne, które ciążyły na majętności w Opatówku, a które to musiał wypłacić J. Radoszewski przedstawiały się następująco:
- Józef Zajączek zapisał 12.000 złp. jako kaucję za Józefa Górskiego pisarza solnego.
- kwotę 225.000 złp. zaciągnął Zajączek jako pożyczkę ze skarbu publicznego Królestwa Polskiego i zobowiązał się ją spłacić do św. Jana Chrzciciela 1824 r. w ratach rocznych po 45.000 złp. pod egzekucją sądową czyli administracyjną
- 1200 złp. zapisał książę Zajączek jako kaucję dla Nikodema Erenkrentza, ekspedytora poczty w Brzezinach, która to kaucja była przeznaczona na wynagrodzenie wszelkich strat i kosztów, jakie powstałyby w czasie urzędowania tego ekspedytora z jego winy. Suma ta została zapisana w księdze wieczystej na rzecz dyrekcji generalnych poczt Królestwa Polskiego
- kwotę 300.000 złp. dla Pelagii Łubieńskiej, bratanicy Józefa Zajączka.
Józef Radoszewski przyjęte zobowiązania starał się spłacać terminowo.
Józef Radoszewski zmarł 1831 roku w Berlinie. W testamencie cały swój majątek przeznaczył żonie. Jeśliby ona ponownie wyszła za mąż, zobowiązana była wtedy wypłacić synom Ignacemu i Aleksandrowi 300 tyś. jako sumę wyrównawczą. Jeżeli zaś nie zawarłaby ponownego związku, zostawił jej wolną wolę. Testament zawierał również wskazania dotyczące edukacji jego synów, która miała odbywać się wg planu ułożonego przez J. Radoszewskiego. Każdy z synów miał tak długo przebywać na uniwersytecie, póki nie otrzyma stopnia magistra w przedmiocie, jaki sobie wybrał. Odpowiedzialnością za edukację synów obarczył Radoszewski żonę. Dalsze zalecenia dotyczyły wysłania synów do najsłynniejszego uniwersytetu za granicą. Tam mieli przebywać, póki nie otrzymaliby doktoratu. Szczególną prośbą J. Radoszewskiego było to, by jeden z synów mógł poświęcić się "naukom, najlepiej chemii, fizyce, mechanice". Egzekutorem tego testamentu i opiekunem dla dzieci uczynił J. Radoszewski pułkownika Glazera, który obowiązki te miał sprawować bez tłumaczenia się komukolwiek.
1843 r. zmarł Aleksander, a jego matka Gabriela zrzekła się spadku na rzecz drugiego syna Ignacego, który to w 1844 r. został właścicielem fortuny i dóbr opatóweckich. Dobra te przez cały okres gospodarowania przez Radoszewskich były prowadzone wzorowo.
Głównym miernikiem postępu w ówczesnej gospodarce rolnej było upowszechnianie płodozmianu. W dobrach opatóweckich należących do Radoszewskich gospodarstwo płodozmianowe rozwijało się pomyślnie. W 1839 roku przygotowano nowy plan gospodarowania polowego dla folwarku pod nazwą "Reforma". Był to bardzo szczegółowy plan, mający charakter instrukterza ekonomicznego. Przewidywał on zaprowadzenie gospodarstwa płodozmianowego dziesięciopolowego, nastawionego głównie na hodowlę owiec.
Rotacja zasiewów przewidziana dla folwarku "Reforma" na lata 1839/40 do 1845/50 przedstawiała się następująco:
1 - ugór
2 - ozima
3 - kartofle
4 - jęczmień, owies, groch, proso i inne polowe
5 - koniczyna czerwona lub biała
6 - ozima
7 - owies, biała kończyna lub tatarka
8 - ugór
9 - ugór
10 - ozima
Ze względu na to, iż folwark cierpiał na brak łąk, szczególną uwagę zwracano na siew roślin pastewnych, która miała zastąpić niedobór siana. W objaśnieniach do planu "Reforma" silnie podkreślano konieczność intensywnego nawożenia pól.
Duże znaczenie przywiązywano też do tego, aby ziarno stosowane do zasiewów było dobrej jakości.
Ciekawie przedstawiała się w tym gospodarstwie pańszczyzna, której wielkość można prześledzić na podstawie zachowanej tabeli prestacyjnej za 1847 r.
Wieś | Rocznie opłacają czynszu złp. | Odrabiają powinności ciągłych | Ręczne dni | |
Tłuki | Fabryki | |||
Borów | 580 | 416 | 134 | 2084 |
Szulec | 1923 | 520 | 104 | 1486 |
Warszew | 893 | 416 | 63 | 630 |
Trzęsów | 1184 | 120 | 90 | 180 |
Porwity | 780 | - | 72 | 1920 |
Trojanów | 593 | 572 | 56 | 694 |
Zduny | 152 | 416 | 55 | 950 |
Winiary | - | 468 | - | 468 |
Nędzerzew | 400 | 416 | 48 | 1766 |
Rajsko | - | - | - | 2714 |
St. Miasto | 18 | - | - | 1554 |
Zawodzie | 1204 | - | - | - |
Rypinek | 180 | - | - | 1516 |
Osady duchowne | 786 | - | - | - |
Osady starość | 1322 | - | - | - |
Rajsko kolonia | 1680 | - | - | - |
Godziesz Wielkie | 5734 | 282 | 222 | 708 |
Godziesze Małe | 3864 | 252 | 168 | 420 |
Godzieszki | - | 81 | 18 | 1668 |
Godzieszęta | - | 30 | 12 | 108 |
Zajączki | - | 513 | 36 | 1178 |
Aleksandria | 3695 | 252 | 186 | 786 |
Wrząca | 1130 | 78 | 63 | 130 |
Czempisz | 2400 | 192 | 192 | 320 |
Dzięcioły | 1104 | 60 | 60 | 252 |
Jamnice | 1204 | 78 | 79 | 355 |
Fajum | 1005 | 72 | 45 | 116 |
Rożenno | - | - | - | 2244 |
Wojków | 449 | 95 | - | - |
Z powyższego zestawienia wynika, iż rocznie czynszu z wymienionych miejscowości wpłacono 33.410 złp. Tłuki odrabiano 5.329 dni, fabryki 1.703 dni, a ręczne dni wynosiły 24.214.
W opisie podróży po kraju odbytej przez uczniów Instytutu Agronomicznego z 1847 roku można tak przeczytać o urządzeniu gospodarstwa Opatówek: "Opuściwszy Kalisz udaliśmy się szosą przez Winiary do Opatówka. Miasteczko, to własność Ignacego Radoszewskiego, porządnie zabudowane. Słynie fabryką sukna. Mieszkanie właściciela, ogromny pałac murowany stoi na wzgórzu, otoczony ogrodem angielskim, bardzo gustownie urządzonym, należącym do najpiękniejszych w kraju. Ogród ten odznacza się jakąś niezwykłą powagą i piękną kombinacją trawników, wody i klombów.
Gospodarstwo płodozmienne, lasy podzielone na 3 działy. Inwentarze bardzo ładne, bydło rasy szwajcarskiej.
Godne uwagi są zaprowadzające się w dobrach urządzenie łąk czyli irygacja, co zwiększa bez wszelkich nakładów i żadnych niepewności.
Irygator przez 8 lat ma bezustannie czuwać nad łąką, a właściciel dodaje do pomocy dwóch swych ludzi. Łąka cała urządzona ma być w przeciągu lat trzech. Otóż przez następne 5 lat irygator z morgi magdeburskiej obowiązuje się dostarczyć po 20 centnarów siana. Tym więc sposobem po skończeniu 8 lat właściciel odbierze łąkę urządzoną pięknie i pożytecznie. Widzieliśmy już kawałek zirygowany i to można powiedzieć, że ze zbytkiem. Przy nas właśnie koszono raz drugi. Zaraz w tych miejscach, gdzie zbiorą siano, puszczają wodę, a w kwadrans po otworzeniu śluz, jak sami byliśmy świadkami, woda na łące odzywała się pod nogami".
Z opisu tego wynika, iż gospodarstwo to było jak na owe czasu urządzone nowocześnie. Nastawione szczególnie na hodowlę bydła i owiec, dla których były postawione budynki inwentarzowe wyposażone we wszelkie potrzebne urządzenia.
Dochody i wydatki w dobrach opatóweckich za Radoszewskich
Wpływy i wydatki w dobrach opatóweckich można prześledzić na podstawie zestawienia z lat 1824/43.
Wpływy - 289.039 złp.
Wydatki - 276.257 złp.
Zostało - 12.782 złp.
Przychód dóbr opatóweckich pochodził z:
- czynszów stałych z wsi: Porwity, Borowa, Szulca, Warszewa, Trzęsowa, Trojanowa, Rypinek, Zdun, Zawodzia, Godziesz Wielkich, Godziesz Małych, Godziesząt, Godzieszków, Wrzącej, Aleksandrii, Dzięcioł, Fajum, Wojkowa, Czempisza, Jamnic, ogrodów duchownych, Rajskowa.
- Z czynszów niestałych: z szynku w Opatówku, osady Knietscha, z gościńca i gruntów w Borowie, z gościńca i gruntów w Warszewie i Trzęsowie, z karczmy i gruntu w Nędzerzewie, z gościńca i ogrodu w Tyńcu, z ogrodu w Rypinku, z szynku i ogrodu w Starym Mieście, z szynku i ogrodu w Zawodziu, z szynku i ogrodu w Godzieszach Wielkich, z gościńca i gruntu w Bugaju, z ogrodu w Czempiszu i Dzięciołach, z gruntów w Rożennej, z gościńca i pomieszkania w Józefowie oraz Rajskowie - dopłaty do kontyngentu dworskiego.
- Z propinacji
a) w mieście Opatówku, z propinacji zadzierżawionej w Tłokini, Wygodzie, Rajsku
b) z propinacji wiejskiej w dobrach Opatówek, Borowie, Szulcu, Trzęsowie, Warszewie, Porwitach, Trojanowie, Zdunach, Winiarach, Nędzerzewie, folwarku Józefów i cegielni opatóweckiej.
c) z propinacji w rejonie Kalisza - z szynków Rypinka
d) ze sprzedaży gościńców
e) z propinacji wódek
f) z piw dubeltowych
- ze sprzedaży inwentarza (koni, wołów, krów, owiec, cieląt)
- ze sprzedaży wełny
- z cegielni i wapielni
- ze sprzedaży produktów (żyta, pszenicy)
- lasów
- wpływów wypadowych
Wydatki stanowiły:
- opłacenie podatków rządowych (ofiary, kontyngenty)
- opłacenie składki ogniowej, szarwarku, koniowego, transportowe, serwisowe, opłata od broni, rekrutowe, prenumerata Dziennika Gubernialnego, z pustych ról
- na opłacenie dzierżaw
- na opłacenie zasług
- na fabrykację i destylację spirytusu
- na potrzeby gospodarskie (porządki rozmaite, kupno koni, wołów)
- koszty opłacenia akcyzy
- na wynagrodzenie szynkarzy
- na kupno materiałów budowlanych, na rzemieślników przy budowie i reparacjach
- na rzemieślników przy gospodarstwie
- koszta najmu do ogrodu w Opatówku
- na najemnika przy gospodarstwie w folwarkach Opatówka, Winiar, Zajączek
- kupna produktów
- wydatki potoczne (np. płacenie brukowego, koszta podróży, przyjęcia delegatów)
- na opłacenie długów i ciężarów do dóbr przywiązanych
- do dyspozycji wielmożnych państwa (prenumerata pism, gazet, lekarstwa, najem do prania)
- na opłacenie zaległości
- na transport
Z powyższego zestawienia wynika, że dochody i wydatki w dobrach opatóweckich w latach 1842/43 obejmowały bardzo wiele dziedzin życia ich mieszkańców. Dobra te przynosiły spore zyski ich właścicielom.
Zabudowa miejska Opatówka w XIX w.
W XIX wieku miasta w Polsce dzieliły się na 3 kategorie:
- rządowe, zwane dawniej królewskimi, narodowymi lub walnymi,
- prywatne, szlacheckie i duchowne,
- instytutowe, było to kilka miast stanowiących własność instytutów, które pozostawały pod opieką rządu.
Opatówek od 1807 roku był miastem prywatnym należącym do generała Józefa Zajączka.
Teoretycznie każde miasto w owym czasie powinno mieć plan regulacyjny. W Opatówku niewielka regulacja miasta odbyła się prawdopodobnie w 1824 roku z rozporządzenia władzy wyższej w związku z założeniem fabryki sukienniczej. Linie regulacyjne na podkładzie planu powiatowego kreślił inżynier lub budowniczy powiatowy po konsultacji projektu z członkami magistratu i po akceptacji jej przez naczelnika powiatu.
W związku z budową fabryki we wschodniej części miasta zaprojektowano osiedle składające się z 60 niewielkich działek przeważnie 22 m x 36 m, wytyczonych pomiędzy dwiema nowymi ulicami równoległymi do traktatu biegnącego z Kalisza do Sieradza.
Przewidywano także pewne korekty przebiegu linii ulicznych i nadanie nieregularnemu placowi rynkowemu kształt prostokąta. Ponadto chciano usunąć poza obszar gęstej zabudowy miejskie stodoły, dla których przygotowano teren w północno-zachodnim fragmencie miasteczka. Pierwsza część projektu nie została zrealizowana, gdyż wbrew przewidywaniom planu, funkcjonująca duża fabryka nie wywołała rozwoju miasta.
W 1810 roku w Opatówku było 77 domów, a w 1827 r. 72 domy i w 1857 r. również 72 domy. W latach 1844-1867 ruch budowlany praktycznie nie istniał. W ciągu tych lat wydano zaledwie jeden projekt architektoniczny nowego budynku. Równocześnie zwiększyła się liczba mieszkańców, co świadczy o dotkliwym pogorszeniu się warunków mieszkaniowych.
Z projektowanego osiedla istniała tylko jedna ulica, pozbawiona nieomal zabudowy. W wyniku regulacji miasta niektóre domy uległy wymianie na większe i bardziej pojemne. Ulice zostały rozszerzone, każdy dom "do ulicy frontem na nowo został wystawiony". Miasto nie posiadało podstawowych urządzeń użyteczności publicznej.
Inne budowle znajdujące się w tym czasie w mieście, zasługujące na wzmiankę, to:
- pałac gen. J. Zajączka, wzniesiony w 1810 roku na miejscu dawnego zamku biskupiego, według projektów architektonicznych Mikołaja Rouget.
- kościół parafialny pod wezwaniem św. Doroty z fundacji Jarosława Bogorii Skotnickiego, wzniesiony w stylu gotyckim - a staraniem J. Zajączka przebudowany w stylu gotyku romantycznego.
- zabudowania folwarczne wzniesione w połowie XIX w. prawdopodobnie wg planów architektonicznych Mikołaja Rouget. Budynki gospodarcze zgrupowane zostały wokół dwóch połączonych symetrycznie po obu stronach drogi prostokątnych podwórzy.
Ważnym wydarzeniem w XIX wieku w Opatówku było brukowanie ulic.
Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych w ciągu całego okresu swej działalności w zakresie porządkowania miast główną uwagę zwracała na poprawę stanu komunikacji, przede wszystkim poprzez stosowanie twardej nawierzchni dróg i ulic. Szeroko zakrojona akcja brukowania została przedsięwzięta w Opatówku w latach 1829-1830. Bruk na ulicach miasta został ułożony na koszt skarbu państwa. Wydatki na ten cel wyniosły 2590 rubli i 23 kopiejki. W roku 1850 pod względem zabrukowanej powierzchni ulicznej wśród 148 miast guberni warszawskiej, Opatówek zajmował 23 miejsce.
W II połowie XIX wieku bruk na niektórych ulicach miasta należało naprawić. W 1858 r. rozpoczęto naprawę zrujnowanego bruku na ulicy Długiej, Kościelnej i Rynku. Dokonano pomiarów i przedstawiono zapotrzebowanie na materiały do brukowania. Pomiar ulic wyglądał następująco:
ul. Długa (obecnie Łódzka)
- długość 154 sażenów (1 sażen = 2,13 m)
- szerokość między trotuarami - 6 sażenów.
ul. Kościelna
- długość 126 sażenów
- szerokość 6 sażenów
przejazd na Rynku
- długość 72 sażeny
- szerokość 6 sażenów
Obliczono, że na podsypkę pod bruk należy dostarczyć średniej grubości piasek w ilości 115 sażenów kubicznych. Oprócz tego do zapełniania dołów i głębokich kolein potrzeba było na ulicy Długiej - 12 sażenów kubicznych, a na ulicy Kościelnej - 10. W ogólnej liczbie potrzeba było 133 sażenów kubicznych piasku i 201,33 sażenów kubicznych kamieni. Prace naprawcze prowadzone były w części kosztem właściciela a w części mieszkańców miasta, jako wieczystych posiadaczy. Właściciel miał materiał w naturze bądź w pieniądzu wg urzędowo obliczonej wartości. Mieszczanie mieli ponieść koszty na opłatę rzemieślników i robocizny. Trotuary miały być przerobione kosztem właścicieli domów i placu.
Opatówek w omawianym okresie nie mógł poszczycić się nowoczesną zabudową miejską. Ruch budowlany stał w miejscu. Brak było podstawowych urządzeń użyteczności publicznej.
Przemiany ludnościowe Opatówka w XIX wieku pozostawały w bardzo ścisłym związku z jego rozwojem gospodarczym. Założenie fabryki sukna spowodowało napływ ludności do miasta. Z roku na rok liczba mieszkańców wzrastała. Stan liczby ludności obrazuje poniższe zestawienie.
Rok | Liczba ludności |
1823 | 564 |
1824 | 576 |
1825 | 623 |
1826 | 730 |
1827 | 852 |
1828 | 973 |
1829 | 1106 |
1830 | 1310 |
1831 | 1217 |
1832 | 1116 |
1834 | 1319 |
1835 | 1544 |
1836 | 1641 |
1837 | 1636 |
1853 | 1634 |
1858 | 1659 |
1860 | 1410 |
1863 | 1650 |
1864 | 1673 |
Jeżeli chodzi o strukturę zawodową mieszkańców, byli to przeważnie wyrobnicy zatrudnieni w fabryce sukna i pobliskich zakładach rzemieślniczych. Ludność była w przeważającej części narodowości polskiej. Mniejszość stanowili Niemcy, Rosjanie i Żydzi. Ludność Opatówka według narodowości przedstawia poniższa tabela:
Rok | Ogólna liczba ludności | podzielona na | |||
pol. | niem. | ros. | żyd. | ||
1853 | 1634 | 1182 | 449 | 3 | - |
1858 | 1659 | 1186 | 469 | 4 | - |
1860 | 1410 | 924 | 486 | - | - |
1863 | 1650 | 1237 | 388 | - | 20 |
1864 | 1673 | 1252 | 394 | - | 27 |
Z przedstawionych danych można stwierdzić, że najbardziej dynamiczny okres rozwoju demograficznego miasta rozpoczął się od 1826 r., czyli od momentu założenia fabryki sukna. Ludność Opatówka pod względem narodowościowym nie była jednolita. Oprócz ludności narodowości polskiej zamieszkiwali Opatówek Niemcy, kilku Rosjan, a na początku lat 60-tych XIX wieku pojawili się Żydzi.
Po dokładniejszej analizie można stwierdzić, że w strukturze ludnościowej miasta, w niektórych latach liczba kobiet przewyższyła liczbę mężczyzn. Tak na przykład w roku 1853 na ogólną liczbę ludności 1634 żyły 873 kobiety. W roku 1864 w liczbie 1673 mieszkańców żyło 928 kobiet. Spowodowane było to najprawdopodobniej tym, że średnia długości życia kobiet była większa niż mężczyzn.
Miasta w Królestwie Polskim dysponowały często skromnymi środkami finansowymi. Stan wpływów i wydatków kasy miejskiej w Opatówku w latach 1836-1864 ukazuje poniższa tabela:
Rok | przychody w rublach srebrnych | wydatki w rublach srebrnych |
1836 | 984 | 641 |
1839 | 732 | 467 |
1840 | 691 | 669 |
1842 | 955 | 293 |
1844 | 2563 | 1153 |
1846 | 280 | 280 |
1850 | 1898 | brak danych |
1854 | 1809 | 1756 |
1859 | 1901 | 1587 |
1860 | 421 | 294 |
1862 | 490 | 282 |
1863 | 344 | brak danych |
1864 | 400 | 300 |
Powyższe zestawienie pozwala stwierdzić tendencję obniżania się dochodów budżetowych miasta. Porównanie wysokości budżetu miejskiego z liczbą mieszkańców pozwala wyliczyć, że w latach pięćdziesiątych na jednego statystycznego mieszkańca Opatówka przypadło po 1 rublu srebrnym dochodu miejskiego.
Parafia Opatówek w połowie XIX w.
Kościół w Opatówku istniał prawdopodobnie już w XIII wieku. Po uzyskaniu praw miejskich, około 1360 roku wzniesiono nową świątynię, która wg przekazów stanęła na miejscu dawnej. Ta murowana świątynia pod wezwaniem Św. Doroty przetrwała do XIX w.
Opiekę nad sprawami parafii sprawował dozór kościelny wybierany na 6 lat. W 1845 r. w skład dozory parafii Opatówek wchodzili:
1. Ignacy Radoszewski - dziedzic dóbr opatóweckich
2. Ksiądz Józef Kamiński - dziekan dekanatu kaliskiego, proboszcz parafii Opatówek
3. Jan Kanty Giller - burmistrz i obywatel w mieście Opatówek
4. Mateusz Lipowski - obywatel miejski
Jedną ze spraw, jaką zajął się nowo wybrany dozór kościelny, było przeniesienie ciał zmarłych ze starego cmentarza na nowy. Miejsce przeznaczone na cmentarz znajdowało się w owym czasie niedaleko zabudowań folwarcznym dominium Opatówek. Odgrodzenie cmentarza od tych budowli było niemożliwe ze względu na szczupłość miejsca (przypuszczalnie cmentarz znajdował się u zbiegu ulic Kaliskiej i Piaskowej). Wyznaczono nowe miejsce na cmentarz w lesie o przestrzeni 3 morgów (ok. 1,68 ha): 61 prętów szerokości i 31 prętów długości.
O pozwolenie ekshumacji zwłok dozór kościelny starał się kilkakrotnie u Naczelnika Powiatu Kaliskiego. W uzyskaniu zgody miał prawdopodobnie pewne trudności, bo jeszcze w kwietniu 1850 r. ponownie zwracał się do Naczelnika Powiatu o wyrażenie zgody. Parafianie, aby przyspieszyć przeniesienie ciał zmarłych na nowy cmentarz, wyrazili zgodę, iż wszystkie prace z tym związane wykonają we własnym zakresie.
W 1850 r. postanowiono wybrać nowy dozór kościelny. Nie wszyscy jednak obywatele miasta mieli możliwość wyboru nowych członków. Prawo takie w tymże roku posiadali:
1. Ignacy Radoszewski - dziedzic dóbr opatówieckich
2. Ksiądz Józef Kamiński - proboszcz parafii Opatówek
3. Wojciech Milewski - właściciel i obywatel
4. Bartłomiej Więcławski - właściciel i obywatel
5. Aleksander Bobrowski - właściciel i obywatel
6. Nepomucen Wrocławski - właściciel i obywatel
7. Marcin Roliński - właściciel i obywatel
8. Paweł Łukowski - właściciel i obywatel
9. Józef Stefański - właściciel i obywatel
10. Szymon Miluśki - właściciel i obywatel
Byli to więc znaczniejsi obywatele miasta. W 1850 roku w skład dozoru zostali wybrani:
1. Ignacy Radoszewski - prezes
2. Ksiądz Józef Kamiński - proboszcz parafii Opatówek
3. Józef Stefański - członek dozoru
4. Nepomucen Wrocławski - członek dozoru
5. Szymon Miluśki - członek dozoru
W 1851 roku do kościoła należały następujące zabudowania:
a) dom proboszcz
b) dom wikariusza
c) dom dla sług kościelnych
d) stajnia i wozownia pod jednym dachem
e) obora
f) ogrodzenie
Do obowiązków dozoru kościelnego należało czuwanie nad wykonaniem wszelkich robót przy kościele. Jedną z nich było przelanie pękniętego dzwonu. Dzwon ten został uszkodzony z niewiadomej przyczyny. Decyzja o tej pracy podjęta została przez dozór w czerwcu 1852 roku, a wykonanie przelanie dzwonu powierzono mosiężnikowi Wilhelmowi Ritherowi, który za wykonaną pracę wystawił następujący rachunek:
a) stary pęknięty dzwon ważył 720 funtów, a potrąciwszy 72 funty jako 10% ubytku, pozostało 648 funtów po 12 kopiejek funt - należy się więc 97 rubli srebrnych 20 kopiejek.
b) odlany dzwon waży funtów 685. Za dodanie więc swojego kruszcu - 34 funty po 45 kopiejek - należy się więc 16 rubli srebrnych 65 kopiejek.
c) za nowe dębowe jarzmo 1 rubel srebrny.
d) za robotę kowalską tj. zdjęcie skucia - 1 rubel srebrny 50 kopiejek.
e) za zdjęcie z dzwonnicy starego i osadzenie na powrót przelanego 3 ruble srebrne.
Razem przelanie dzwonu wyniosło 122 rubli srebrnych 35 kopiejek.
Należy wspomnieć, iż jedne z dzwonów tego miasta został wysłany w czasie Powstania Listopadowego na ulanie armaty.
Dochody i rozchody kościoła można prześledzić na przykładzie sporządzonego protokołu przez administrację probostwa za 1841 rok.
Przychody:
Pozostałość dochodu z roku 1840 - 1.241 zł. 5 gr.
a) czynsze
1. z dworu Opatówek za służebności kościelne przez dwór nabyte - 2.104 zł.
2. czynsz z domu - - b) dziesięciny
1. dziesięcina z folwarku Cienia - 450 zł.
2. dziesięcina z niw cieńskich od włościan - 130 zł.
Poprzednicy księdza Kamińskiego ułożyli się na 30 korcy żyta, jeden korzec po 15 zł.
3. dziesięcina z ról od obywateli miasta Opatówek - 393 zł. 25 gr.
4. dziesięcina z niw miejskich - 8 zł.15 gr.
5. z folwarku Bogumiłów - 50 zł
6. z niwy młynarskiej z Tojanowa - 24 zł.
c) meszne
1. żyta korcy 72 garncy 24 - 1.091 zł. 7 gr.
2. owsa korcy 72 garncy 24 - 436 zł. 15 gr.
d) procent od kapitałów
1. procent od kapitału 150 zł. w mieście Opatówek nic nie wpłynęło
2. od kapitału 3.000 zł. z dóbr Nakwasin po 5% - 105 zł.
e) inne
1. kapitału z dóbr Mroczki Małe brak danych
2. z domu, placu w mieście Opatówek brak danych
3. od kapitału z kamienicy w Kaliszu brak danych
Razem wszystkie przychody w roku 1841 wyniosły sumę 4.878 zł. 35 gr.
Wydatki:
1. Na utrzymanie zakrystii, światło, pranie, na organistę, na kościelnego - 470 zł.
2. Podatki skarbowe, ciężary publiczne - brak danych
3. Składka ogniowa - 93 zł. 29 gr.
4. Podatek na potrzeby miasta - 17 zł.
5. Prenumerata dziennika Gubernialnego - 12 zł.
6. Na komisarza - 24 zł.
Ogółem wydatki wynosiły - 1.445 zł. 24 gr.
Porównując przychody i wydatki:
Przychód - 4.878 zł. 35 gr.
Wydatki - 1.445 zł. 24 gr.
Obliczono, że dochód w 1841 r. w probostwie Opatówek wyniósł 3.432 zł. 95 gr.
Latem 1855 r. umarł dotychczasowy proboszcz parafii ksiądz Józef Kamiński. Zaistniała więc konieczność powierzenia własności kościelnej nowemu proboszczowi. W tym celu we wrześniu zebrał się dozór kościelny w składzie:
1. Ignacy Radoszewski - prezes dozoru
2. Piotr Kobyliński - dziekan powiatu kaliskiego
3. Antoni Ojrzanowski - proboszcz parafii Kalinowa, wysunięty na proboszcza parafii Opatówek
4. Adam Wojciechowski - członek dozoru.
Członkowie dozoru kościelnego przekazali własność parafialną w ręce księdza Ojrzanowskiego. Sporządzono protokół przekazania, w którym przedstawiono stan zabudowań podległych probostwu.
W ich skład wchodził:
a) kościół murowany w kształcie krzyża, przyozdobiony wokół kolumnami. Na froncie znajdowała się murowana wieża w stylu gotyckim, czterema piramidami mniejszymi zakończona, w środku zaś była piąta kolumna najwyższa, na której umieszczony był krzyż. Piramidy te pokryte były blachą. W środku kościoła znajdowało się prezbiterium, dwie kaplice boczne, zakrystia i skarbiec. Nawa kościoła posiadała podbitkę. Pod kaplicą boczną od strony północnej umieszczony był grób murowany księcia Józefa Zajączka.
b) Dzwonnica murowana mieszcząca w sobie 3 dzwony.
c) Cmentarz przy kościele, bardzo szczupły, który służył głównie do odbywania procesji. Opasany był z trzech stron podwójnymi łańcuchami żelaznymi, których słupy były umocowane na podmurowaniu.
d) Cmentarz grzebalny znajdujący się w lesie, za folwarkiem Opatówek, opalisadowany, z bramą.
e) Kaplica murowana, kryta dachówką. W środku znajdował się jeden ołtarz do odprawiania nabożeństw, pod którym znajdowały się groby familijne.
f) Plebania drewniana na podmurowaniu, z kominem murowanym. Posiadała cztery pomieszczenia mieszkalne i kuchnię. Pod nią znajdowała się piwnica sklepiona. Cała ta budowla była w złym stanie.
g) Plebania wikaryjska drewniana, na podmurowaniu, zewnątrz i wewnątrz wylepiona gontami. W niej znajdowały się 3 pomieszczenia mieszkalne. Cały budynek był również w złym stanie.
h) Dom dla sług kościelnych, drewniany z murowanym kominem. W nim znajdowały się 4 pomieszczenia mieszkalne.
i) Stajnia, wozownia, obora, sieczkarnia pod jednym dachem. Wymurowana w 1848 r. w miejsce zgorzałych zabudowań.
j) Obora sług kościelnych wystawiona z drzewa w 1848 roku.
k) Ogrodzenia
Taki wygląd całego probostwa przedstawił spisujący Piotr Kobyliński.
W 1856 roku w skład parafii wchodziły
- miasto Opatówek
- folwark Opatówek
- Cegielnia
- Trojanów
- Cienia
- folwark Cienia
- Borów
- Szulec
- folwark Józefów
- Michałów
- Pustkowie Topiele
- folwark Bogumiłów
Proboszcz parafii miewał często kłopoty z pobraniem podatków od niektórych włościan. Na przykład w roku 1858 Balcer i Jan Jaśkiewicz, gospodarze ze wsi Cienia wnieśli prośbę do Naczelnika Powiatu o zwolnienie ich z płacenia mesznego. Dowodzili, że ich gospodarstwa zmniejszały się. Dawniej posiadali więcej ziemi. Wykazywali, iż grunty te posiadali obecnie inni gospodarze, którzy powinni wnieść meszne.
Kościół parafialny w Opatówku z mocy przywileju wydanego przez księdza Potockiego - arcybiskupa gnieźnieńskiego w Łowiczu z lipca 1729 r. miał prawo pobierania dziesięciny z folwarku Cienia w snopie. Po upływie 50 lat dziesięcina została zamieniona na ziarno - 30 korcy żyta.
"Opatowianin", marzec - maj 1995