W czerwcu gościła w Opatówku Pani Anna Hołubowicz-Gadkowska - uczestniczka powstania warszawskiego. Pani Anna pochodzi z patriotycznej rodziny; jej ojciec - Stanisław Hołubowicz był oficerem Legionów. W okresie okupacji p. Anna była młodą dziewczyną, uczestniczką tajnych kompletów. Wcześnie zaangażowała się w pracę konspiracyjną. Gdy wybuchło powstanie miała 17 lat i mieszkała z matką na Żoliborzu. Była żołnierzem AK - w obwodzie XXII "ŻYWICIEL", zgrupowaniu "ŻMIJA", plutonie 228 "SŁUCHAWKI". Została łączniczką księdza Józefa Sieradzana ps. "Marian", którego poznała wcześniej w czasie konspiracyjnej nauki.
Pani Anna Hołubowicz - Gadkowska opowiadała o swoich powstańczych przeżyciach w bibliotece w Opatówku i na spotkaniach z młodzieżą opatowskiego gimnazjum. Swoimi wspomnieniami dzieliła się także z wiernymi w kościele parafialnym w Opatówku. "Iwona" - taki był jej konspiracyjny pseudonim - towarzyszyła księdzu "Marianowi" w najtrudniejszych chwilach. Podkreślała, jak wielkie znaczenie dla ludzi w tych strasznych dniach miała wiara i jak bardzo mieszkańcy Warszawy i żołnierze powstania potrzebowali posługi kapłańskiej. Opowiadała o wielkiej odwadze ks. "Mariana", jego poświęceniu dla chorych i umierających i umiejętności dodawania otuchy i wiary w zwycięstwo i ocalenie.
Pani Anna ze wzruszeniem mówiła o żołnierzach powstania, dla których najważniejsza była niepodległość Ojczyzny. Walkę z wrogiem traktowali jako naturalny obowiązek i nie załamywali się mimo cierpień od ran, śmierci najbliższych i kolegów. Pani Anna podkreślała, że takie romantyczne zrywy Polaków w ciągu wieków naszej historii, pomimo ofiar i zniszczeń, pozwoliły zachować polskiego ducha i niepodległość kraju. Podawała przykłady wielkich imperiów, które bezpowrotnie przeminęły i Polski, która trwa pomimo tylu dziejowych kataklizmów.
W trzy tygodnie po upadku powstaniu Anna Hołubowicz-Gadkowska spisała swoje powstańcze przeżycia. Zostały wydane Nakładem Fundacji Armii Krajowej w Londynie w 1995 r. pt. "Pamiętnik łączniczki kapelana".Książka została uznana w Londynie za dokument, gdyż została napisana natychmiast po zakończeniu walk, a jej autorką była uczestniczka powstania.
Ks. Józef Sieradzan od młodości był związany z Kaliszem. Uczęszczał do Gimnazjum im. Adama Asnyka, wkrótce po zakończeniu wojny przez ponad 2 lata był wikariuszem w parafii św. Mikołaja, potem od roku 1969 r. aż do śmierci sprawował posługę kapłańską w Kaliszu.
Zarówno przyjazd autorki do Opatówka i Kalisza, jak i ukazanie się kolejnego wydania wspomnień Anny Hołubowicz-Gadkowskiej zawdzięczamy zaangażowaniu ks. prałata Władysława Czamary - proboszcza parafii Opatówek.
Jadwiga Miluśka-Stasiak