Drugie zajęcia w czasie tegorocznych ferii, 8 lutego były okazją do pokazania swojej fantazji i umiejętności malarskich.
"Wyobraźcie sobie, że jest pierwszy dzień waszych ferii. Nagle zjawia się przed wami czarodziej lub wróżka. I mówi, że możecie spędzić dwa tygodnie w dowolnym miejscu, gdzie tylko chcecie, z ulubionym bohaterem książkowym. Z kim byście pojechali, dokąd i co chcielibyście robić?" Odpowiedzi na te pytania dzieci miały przedstawić w formie obrazu malowanego na desce, sklejce czy płycie pilśniowej. To prawie jak profesjonalni artyści...
Inspiracją były przeczytane fragmenty przygód Fizi Pończoszanki oraz rozmowy o innych bohaterach: Koziołku Matołku, Rumcajsie, Muminkach, Harrym Potterze, Królewnie Śnieżce, Emilu ze Smalandii, Murzynku Bambo.
W dwie godziniy powstały prawdziwe, trwałe obrazy. Niektórzy rodzice odbierający małych artystów z zajęć, byli zaskoczeni poziomem prac. Obiecali, że będą one oprawione i powieszone na honorowym miejscu na ścianie.
1 lutego 2011 roku chętne dzieciaki spotkały się w bibliotece na rozgrywkach warcabowych. Wszyscy znali zasady tej popularnej gry. Okazało się, że partie zwykłych warcabów potrafią wzbudzić niemałe emocje.
Rozgrywki toczyły się w dwóch grupach 7-8-latków i 9-10- latków, tak by w miarę możliwości wyrównać szanse. Zwycięzcą w grupie młodszej został Wiktor Janiak, a w starszej - Iwona Tomczak. Zaraz za nimi uplasowali się Martynka Wosiek i Kasia Szafirowicz. Na podkreślenie zasługują piękne gesty przegranych, którzy na koniec partii gratulowali lepszym od siebie. Rywalizacja toczyła się na bardzo wyrównanym poziomie, w niektórych przypadkach konieczne było wyłonienie zwycięzców przez liczenie damek i pionków pozostałych na planszy lub rozegranie drugiej partii. Gdyby nie to, rozstrzygnięcie mogłoby nastąpić po długich godzinach gry, np. w wyniku zmęczenia zawodników.
Zwycięzcy zdradzili, że jednym z kluczy do sukcesu było, to, że często grywają w warcaby w domu z rodzeństwem i rodzicami. Stosują receptę mistrzów - nie tylko talent, ale i ćwiczenia.
W przerwie zawodnicy zostali poczęstowani wodą z sokiem malinowym i ciastkami, a potem próbowali swoich sił w innych grach planszowych.
Głównodowodzącą całych rozgrywek była Małgosia Matysiak, a pomagał jej syn - Jakub.
Zwycięzcom gratulujemy, wszystkich zachęcamy do częstego zasiadania przed planszą warcabów.